Kącik porad dla seniora: pacjenci pytają, profesor odpowiada! (część 2)

Dlaczego mimo starań nie udaje nam się przestrzegać zaleceń lekarza? Czy i w jakich sytuacjach można pozwolić sobie na odstępstwa w terapii? Na pytania pacjentów odpowiada prof. dr hab. med. Przemysław Kardas – były prezes ogólnopolskiego Towarzystwa Rezydentów Medycyny Rodzinnej i prezydent Europejskiego Towarzystwa do spraw Badań nad Przestrzeganiem Zaleceń Terapeutycznych.

  • Mój mąż (61 lat) rok temu przeszedł zawał. Tuż po pobycie w szpitalu bardzo szczegółowo stosował się do zaleceń lekarskich, rzucił palenie, zaczął dbać o aktywność fizyczną i systematycznie przyjmować leki. Od jakiegoś czasu jednak przerwał leczenie lekiem na cholesterol, bo w ostatnim badaniu jego poziom okazał się w normie. Czy takie postępowanie jest bezpieczne?
    Odpowiedź: Leki obniżające stężenie cholesterolu stosowane są w chorobie wieńcowej rutynowo, nawet wówczas, gdy cholesterol we krwi osiąga prawidłowe stężenie. Wynika to z faktu, że nawet wówczas skutecznie hamują rozwój miażdżycy i zapobiegają kolejnym zawałom, zapobiegając pękaniu powstałych już płytek miażdżycowych w naczyniach. Badanie poziomu cholesterolu ma zatem u takiego pacjenta sens o tyle, że pozwala upewnić się, iż stosowana jest właściwa dawka leku. Unormowania się poziomu cholesterolu nie należy jednak odczytywać jako sygnału do przerwania leczenia, bo wraz z odstawieniem leku zbyt dużo można stracić!
  • Lekarz zapisał mi bardzo drogie leki. Nie stać mnie na kurację. Co mam zrobić?
    Odpowiedź: Cena leków może stanowić poważny problem i w praktyce uniemożliwiać leczenie. Na szczęście znakomita większość leków ma swoje tańsze odpowiedniki, o których wydanie można zwrócić się do farmaceuty w aptece. Jeśli jednak nawet te tańsze wersje są poza naszym zasięgiem, lepiej porozmawiać z lekarzem o zmianie na inny, nawet nieco starszy lek. Lepiej się bowiem leczyć systematycznie lekiem starszej generacji, niż nie leczyć się wcale. W najbardziej dramatycznych przypadkach, gdy brakuje pieniędzy na leki, po pomoc można się zwrócić do opieki społecznej (kontakt do właściwego pracownika powinien umożliwić lekarz POZ).
  • Zdiagnozowano u mnie depresję. Mam wrażenie, że po lekach czuję się jeszcze gorzej. Czy to możliwe, że źle dobrano mi leczenie?
    Odpowiedź: W tej chorobie faktycznie trzeba sprawdzić, czy pacjent dobrze reaguje na leczenie, bo leki przeciwdepresyjne pomagają przeciętnie 80% pacjentów i przed ich zastosowaniem nie ma pewności, czy dany lek się sprawdzi u konkretnej osoby. Proszę jednak nie odstawiać leku pochopnie, bo znaczna część z nich wymaga dłuższego, przynajmniej trzytygodniowego okresu stosowania, żeby móc ocenić ich efekt. A obniżone samopoczucie nie musi wynikać z zażywania leków, jest ono charakterystycznym objawem depresji.
  • Stosuję ziołowe tabletki na zaparcia. Nie mówiłam o tym swojemu interniście, bo nie chcę mu takimi drobiazgami zawracać głowy. Zastanawiam się jednak, czy takie leczenie jest bezpieczne.
    Odpowiedź: Zaparcia są częstym problemem. Wynikają z małej aktywności fizycznej, diety niskobłonnikowej oraz wieku. Niestety czasem mogą być spowodowane poważniejszymi schorzeniami, z chorobami nowotworowymi włącznie. Dlatego jeśli trwają dużej lub nawracają, należy skonsultować się z lekarzem. Pozwoli to również uniknąć niebezpieczeństw związanych z przewlekłym stosowaniem leków przeczyszczających, które wcale nie są takie bezpieczne, jak można by wnioskować z faktu, że są dostępne bez recepty.
  • Mój lekarz zapisał mi lek na cholesterol, ale nawet go nie wzięłam, bo wyczytałam w ulotce z opakowania straszne rzeczy o możliwych działaniach niepożądanych. Czy to wszystko może mi się przydarzyć?
    Odpowiedź: Ulotki przylekowe rzeczywiście zawierają wiele informacji o działaniach niepożądanych. Nie oznacza to jednak, że wszystkie z nich nam grożą. Niektóre z nich występują częściej, wiele jednak pojawia się bardzo rzadko, np. w jednym przypadku na 10 tys. osób stosujących dany lek. Co więcej, skoro lek zapisał lekarz, który nas zna, to wierzyć należy, że wiedział, co robi, i dobrał dla nas możliwie najlepszy lek. Nie nastawiajmy się więc na działania niepożądane, choć z drugiej strony, jeśli wystąpią niepokojące nas objawy, lepiej dajmy o tym znać lekarzowi lub farmaceucie.
  • Mam 60 lat. Zastanawiam się, czy to jest wiek, w którym należy pójść do geriatry.
    Odpowiedź: Lekarz geriatra zna specyfikę osób starszych i rzeczywiście może przeprowadzić gruntowne badanie, obejmujące testy wcześnie wykrywające różne zaburzenia zdrowia. Geriatra ma również doświadczenie w leczeniu pacjentów z licznymi schorzeniami, a taka jest specyfika osób w wieku emerytalnym. Nie ma się zatem co zastanawiać ani wstydzić, tylko wykorzystać nadarzającą się okazję, bo nie każdy ma szansę dostać się do geriatry – takich specjalistów jest w Polsce niewielu. Jeśli nie mamy dostępu do geriatry, warto pomyśleć o wizycie u lekarza rodzinnego w celu omówienia działań profilaktycznych, w tym badań, jakie należy wykonać w tym wieku.
  • Tabletki, które zapisał mi kardiolog, są bardzo trudne do połknięcia. Czy mogę łamać je na kawałki albo czy możliwe jest znalezienie leku o takim samym działaniu, który będzie łatwiejszy w stosowaniu?
    Odpowiedź: Łamanie tabletek nie zawsze jest wskazane. Część leków produkowana jest bowiem w formie o powolnym uwalnianiu i tracą swoje własności po pokruszeniu tabletki. W razie wątpliwości należy zapytać o to lekarza lub farmaceutę. W przypadku większości leków nasercowych istnieje jednak dużo odpowiedników, więc jest szansa, że uda się znaleźć mniejsze tabletki. W tej dziedzinie niewątpliwym ekspertem będzie aptekarz.