Po 50. roku życia każdy z nas powinien wykonać kolonoskopię

Rozmowa z dr. Janem Pruszowskim z Oddziału Gastroenterologii i Onkologii Przewodu Pokarmowego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu.

Jakie schorzenia układu pokarmowego najczęściej doskwierają Polakom po 60. roku życia?

Pacjenci najczęściej skarżą się na zaburzenia czynności przewodu pokarmowego. W starszym wieku dochodzi nierzadko do osłabienia perystaltyki przewodu pokarmowego, czego efektem mogą być zaparcia. W pewien sposób powiązane są z nimi uchyłki jelita grubego – są to uwypuklenia błony śluzowej w mięśniówce w jelicie grubym. U części pacjentów dochodzi do zapalenia uchyłków. Może się ono objawiać silnymi bólami brzucha, którym towarzyszy gorączka i krwawienie z jelita grubego. Nasilenie tego stanu osiąga różne stopnie i ma różne konsekwencje. Zapalenie uchyłków o niedużym nasileniu może ustąpić samo albo po zastosowaniu właściwej diety, natomiast zapalenie z nasilonym odczynem może skończyć się nawet zabiegiem operacyjnym, ponieważ w skrajnych przypadkach prowadzi do perforacji, czyli pęknięcia uchyłka i zapalenia otrzewnej. Z biegiem lat dochodzi także do zmniejszenia ilości wydzielanych enzymów trzustkowych, co może przekładać się na kłopoty z trawieniem.

Kolejną przypadłością, na którą warto zwrócić uwagę, są objawy refluksowe. Mogą się pojawić w każdym wieku, ale szczególnie często borykają się z nimi seniorzy. Choroba refluksowa to cofanie się zawartości żołądka do przełyku, powodujące kłopotliwe objawy i/lub powikłania. Przyczyna tego schorzenia jest złożona, jednym zdaniem można powiedzieć, że wynika z zaburzonej funkcji dolnego zwieracza przełyku. Objawy mogą być bardzo różnorodne, począwszy od nieprzyjemnego posmaku w ustach i pieczenia przełyku, a skończywszy na chrypce i przewlekłym kaszlu. Nie należy lekceważyć refluksu, gdyż nieleczony może prowadzić do uszkodzenia przełyku, przewlekłego stanu zapalnego (tzw. refluksowego zapalenia przełyku), a nawet raka przełyku.

Czy odpowiednia dieta i zdrowy tryb życia pomogą uchronić się przed tymi chorobami?

Z pewnością. Najważniejsze dla prawidłowego trawienia jest to, aby nie prowadzić wyłącznie siedząco-leżącego trybu życia. Człowiek został skonstruowany tak, że musi się ruszać – powie to lekarz każdej specjalizacji, od kardiologa po ortopedę. Wysiłek fizyczny poprawia motorykę przewodu pokarmowego, jest polecany jako jeden z elementów walki z zaparciami. Oczywiście ruch powinien być dostosowany do wieku i aktualnego stanu zdrowia pacjenta. Umiarkowany wysiłek fizyczny poprawia motorykę przewodu pokarmowego, dlatego warto pamiętać, aby koniecznym punktem rozkładu dnia stał się spacer lub gimnastyka.

Także odżywianie ma ogromne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego. Odpowiednia dieta pozwala w znacznym stopniu zapobiegać dolegliwościom, o których mówiliśmy, czyli refluksowi, zapaleniu uchyłków jelita, zaburzeniom trawienia.

Jaką dietę powinna stosować osoba po 60. roku życia?

I w tym, i w znacznie młodszym wieku powinniśmy pamiętać o zdrowym odżywianiu się w potocznym rozumieniu tego słowa. Zdrowym, czyli przede wszystkim regularnym i urozmaiconym. Ważne jest przy tym rozłożenie spożytego pokarmu na 5–6 mniejszych posiłków zamiast trzech dużych. Innymi słowy: jedzmy częściej, ale mniejsze porcje. Pamiętajmy też o dobroczynnym działaniu warzyw i owoców, pozbawionych szkodliwych tłuszczów, za to pełnych witamin i składników odżywczych.

Kolejna grupa pokarmów, których nie może braknąć w prawidłowej diecie, to produkty zbożowe. Produkty te dostarczają organizmowi błonnika – włókna pokarmowego, którego brak skutkuje zaparciami i problemami z trawieniem. Produkty zbożowe są także źródłem niektórych witamin.

Nie należy zapominać o przyjmowaniu odpowiedniej ilości płynów. U osób w wieku starszym dochodzi nierzadko do zaburzenia ośrodka pragnienia i po prostu nie chce im się pić. Tymczasem przynajmniej 1,5 litra płynu dziennie to ilość konieczna do prawidłowego funkcjonowania nie tylko układu trawienia, ale także innych narządów, choćby nerek – i najskuteczniejsza metoda zapobiegania kamicy nerkowej. Warto ponadto pamiętać, by kolacja była lekkostrawna i spożyta minimum dwie godziny przed snem.

A jakie produkty warto wykluczyć z diety?

Należy unikać przede wszystkim pokarmów tłustych i wzdymających. Do tych ostatnich zaliczamy m.in. kalafior, kapustę czy rośliny strączkowe. Ale nie popadajmy w skrajności – trochę groszku czy fasoli w zupie nie powinno zaszkodzić, podobnie jak pozwolenie sobie czasem na smażone mięso, choć na co dzień zalecam duszone czy gotowane. Bezwzględnie warto natomiast odrzucić napoje gazowane, a w przypadku objawów refluksowych – także potrawy ostro i pikantnie doprawione.

Coraz częściej spotykamy się z nietolerancją laktozy. Czy dotyczy ona również seniorów?

Tak, choć te objawy pojawiają się z reguły wcześniej, niekoniecznie po 60. roku życia. Ale to prawda, że coraz więcej osób dorosłych odkrywa w pewnym momencie, iż produkty oparte na mleku krowim im szkodzą. Wiąże się to z zbyt małą ilością laktazy – enzymu, który jest niezbędny do trawienia cukru mlecznego, czyli laktozy. Na szczęście tę przypadłość dość łatwo zauważyć, a na rynku mamy coraz więcej nabiału bez laktozy, nie trzeba więc nawet rezygnować z mleka. W poważniejszych przypadkach lekarz może przepisać preparat wyrównujący poziom laktazy w organizmie.

Preparaty wspomagające różne funkcje organizmu są dziś reklamowane tak intensywnie, że trudno się oprzeć wrażeniu, iż nie można bez nich prawidłowo funkcjonować.

Warto się jednak tym reklamom opierać, jeśli odżywiamy się zdrowo, dostarczamy organizmowi wystarczających ilości naturalnych witamin i składników mineralnych. Właśnie te czerpane z pożywienia, a nie preparowane sztucznie, są najlepiej przyswajane i najkorzystniejsze dla organizmu człowieka. Suplementy – zgodnie z nazwą – powinny stanowić uzupełnienie składników pokarmowych dostarczanych do organizmu, a nie zastępować prawidłową dietę i ruch. Proszę pamiętać, że substancje w nich zawarte wchodzą w reakcje z innymi lekami, choćby kardiologicznymi, i mogą osłabić, nasilić lub wypaczyć ich działanie.

Poza tym nadmiar nigdy nie jest zdrowy dla organizmu i można przedawkować nawet witaminy, np. witaminę A. Objawia się to nudnościami, bólami brzucha, ogólnym zmęczeniem oraz utratą apetytu. Nie znaczy to, że potępiam w czambuł wszystkie suplementy – np. w przypadku zaparć korzystne będzie suplementowanie błonnika, wspominaliśmy też o laktazie w tabletkach. Ale jeśli już sięgamy po suplementy, dobierzmy je z lekarzem celowo do dysfunkcji organizmu, zamiast kupować wieloskładnikowe preparaty „dobre na wszystko”, które mogą okazać się naprawdę szkodliwe dla organizmu. Ich przewlekłe nadużywanie może mieć nawet efekt karcynogenny.

Czy może pan doktor wytłumaczyć to pojęcie?

To efekt dostarczenia do organizmu nadmiaru niektórych witamin, czyli hiperwitaminoza. Dotyczy ona zwłaszcza witamin rozpuszczalnych w tłuszczach: A, D, E i K. Nadmierna podaż tych witamin objawia się ociężałością, osłabieniem mięśni, odwapnieniem kości, utratą apetytu, niekorzystnymi zmianami dermatologicznymi (np. owrzodzenia skóry, łysienie). Potem mogą wystąpić krwotoki, zaburzeniami pracy serca, nerek i ośrodkowego układu nerwowego. Długotrwała hiperwitaminoza może prowadzić do powstania nowotworów – i to jest właśnie tzw. efekt karcynogenny.

Jakie objawy powinny być wskazówką do tego, by udać się na wizytę do gastroenterologa?

Przede wszystkim nie czekajmy na niepokojące objawy, ale badajmy się regularnie. Po 50. roku życia co 6–12 miesięcy należy wykonywać podstawowe badania, jak morfologia, próby wątrobowe, w przypadku kobiet – badanie ginekologiczne, a w przypadku mężczyzn – badanie prostaty. W razie konieczności i proporcjonalnie do dolegliwości, można poszerzyć zakres analiz o USG jamy brzusznej, badanie kału na krew utajoną i o kolonoskopię.

To ostatnie z wyżej wymienionych badań umożliwia obejrzenie wnętrza całego jelita grubego przy użyciu specjalnego, giętkiego przyrządu, nazywanego kolonoskopem. Dziś uważamy za standard przeprowadzenie kolonoskopii po ukończeniu 50. roku życia. Badanie to pomaga w diagnozowaniu wielu chorób jelita grubego, ale przede wszystkim – jego nowotworu. Rak jelita grubego to drugi co do częstości występowania nowotwór złośliwy w Polsce, a przy tym choroba wyjątkowo podstępna, ponieważ może rozwijać się praktycznie bez objawów nawet przez 10 lat.

W Polsce Ministerstwo Zdrowia od kilkunastu lat prowadzi program badań przesiewowych w kierunku wczesnego wykrycia raka jelita grubego. Jego elementem jest właśnie profilaktyczna kolonoskopia dla osób po 50. roku życia. Dzięki temu u pacjentów bezobjawowych udaje się wykryć w ponad 20% przypadków polipy, które są zmianą przedrakową, a w kilku procentach – samego raka jelita grubego. Przypomnę, że mówimy o pacjentach, którzy nie mieli żadnych objawów, kiedy stawili się na badanie. Skierowanie na kolonoskopię może wypisać lekarz rodzinny, a wynik badania bardzo pomoże gastrologowi w postawieniu trafnej diagnozy, także w przypadku wielu innych, mniej groźnych niż nowotwór schorzeń przewodu pokarmowego.


Program Badań Przesiewowych raka jelita grubego (PBP) jest zadaniem Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych. W ramach Programu od 2000 r. wykonywane są bezpłatne profilaktyczne kolonoskopie. Od 2012 r. w ramach PBP wysyłane są imienne, jednokrotne zaproszenia na kolonoskopię do osób w wieku 55–64 lata.

Częstość występowania polipów i ryzyko ich zezłośliwienia wzrasta z wiekiem. Znacząca większość nowych zachorowań występuje u osób po 65. roku życia. Objęcie programem kobiet i mężczyzn między 55. a 64. rokiem życia ma na celu wykrycie zmian potencjalnie wyleczalnych. W tym wieku 25% osób ma polipy, a 5% jest zagrożonych rozwojem raka.

Udział w badaniu mogą wziąć osoby, które otrzymały zaproszenie. Osoby, które nie otrzymały dotychczas zaproszenia, najprawdopodobniej otrzymają je w najbliższych latach. Przeciwwskazanie do wykonania kolonoskopii przesiewowej stanowią zawał serca przebyty w ciągu ostatnich trzech miesięcy, ostra niewydolność krążeniowa lub oddechowa oraz ostra choroba zapalna jelit.